W zimowych miesiącach bardzo łatwo o niedobory witaminy D3. Jest to spowodowane niskim położeniem słońca oraz skróceniem czasu, kiedy możliwa jest ekspozycja na promienie. W styczniu i lutym każdego roku skóra pozbawiona jest jednej z naturalnych i bardzo ważnych funkcji, jaką jest samoczynne syntezowanie witaminy D3. Zazwyczaj katalizatorem procesu jest promieniowanie ultrafioletowe. Natura wyposażyła ludzki organizm w tłuszcz, w którym witamina powinna się magazynować tak, by wystarczyło jej do końca zimy. Z jakiegoś powodu jednak na początku roku obserwujemy spadek odporności, depresję jesienno-zimową i inne dolegliwości związane z niedoborem witaminy D.
Ile witaminy D potrzebujemy do życia?
Czy niedobór witaminy D3 można uzupełniać suplementami diety lub odpowiednimi produktami spożywczymi? Według badań opublikowanych w medycznym czasopiśmie Journal of Bone and Mineral Research, może to być niebezpieczne. Naukowcy wzięli pod lupę wahania poziomu witaminy D w zależności od poszczególnych czynników – ekspozycji na promienie UV w solarium, a także suplementacji pokarmowej. Największa amplituda wystąpiła wśród seniorów – już 49% tej grupy cierpiało na niedobory w okresie letnim. W lutym poniżej normy znalazło się aż 74%. Aż do maja pozostawała tendencja wzrostowa, choć badanym każdego dnia podawano pełną dawkę witaminy D.
Ekspozycja na promieniowanie UV a poziom witaminy D
Badacze przyjrzeli się również innej grupie wiekowej – między 20 a 53 rokiem życia. Uczestników poddano ekspozycji na promienie UV w solarium wyposażonym w niskociśnieniowe lampy o określonych współczynnikach UVB/UVA. Zaobserwowano, że z każdą minutą nasłoneczniania poziom witaminy D w krwi wzrastał o 1%. Po upływie 10 minut notowano już 10-procentowe skoki mierzonej wartości. Naświetlano aż do uzyskania poziomu 150% – maksymalnego stabilnego dla organizmu stanu. Pomimo kontynuowania ekspozycji, nie wystąpiło zatrucie witaminą D – może do niego dojść jedynie podczas suplementacji pokarmowej.
Witamina D2 czy D3?
Witamina D2 to odmiana występująca w suplementach diety. Witamina pochodząca z syntezy mającej miejsce w skórze – D3 – produkowana jest w takiej ilości, jaką organizm może przerobić. Każdy ma swój indywidualny maksymalny poziom, a nadmiar w postaci prowitaminy D3 gromadzony jest w skórze i przechowywany do momentu, w którym będzie potrzebna.
Bezpieczne pozyskiwanie witaminy D
Naukowcy są zgodni co do jednego – niedobory witaminy D to powszechny problem zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych oraz seniorów. Aby im zapobiec, należy wybrać bezpieczną, naturalną metodę uzupełniania braków. Nasłonecznianie skóry w solarium jest niezwykle prostą, a także wygodną alternatywą dla suplementacji pokarmowej, która może grozić zatruciem. Produkowana w ten sposób witamina D jest bezpieczna, naturalna dla organizmu i rzeczywiście może złagodzić skutki witaminowej zimy. To świetne rozwiązanie dla osób, które przez zaburzenia metabolizmu tłuszczy mają trudność w gromadzeniu zapasów witaminy D.
Nie tylko opalanie, ale i światłoterapia
Dzięki ostatnim badaniom udało się ustalić dokładne dzienne zapotrzebowanie organizmu na witaminę D. Zimą jej dawka w krwi powinna wynosić 1000 IU – wcześniej szacowano tę wartość na 400 IU. Wyniki te być może wpłyną w przyszłości na zmianę grupy docelowej w salonach solaryjnych – nie będzie już chodzić tylko o poprawienie koloru skóry, ale także o światłoterapię UV. Nowoczesne technologie – takie jak lampy Magnum – pozwalają
cieszyć się dobroczynnym działaniem słońca przez cały rok, bez względu na porę dnia czy pogodę. Profesjonalne solaria leżące lub stojące to nie tylko brązowy odcień skóry. Sprawdź dostępne w naszej ofercie akcesoria i kosmetyki pozwalające korzystać z naświetlania w jak najbezpieczniejszy sposób. Zapraszamy do współpracy!
